Bardzo często słyszałam od mojej Babci, że na czym jak na czym, ale na zdrowiu nie można oszczędzać. Ja nie do końca się z tym zgadzam. Powiedziałabym raczej, że przezorny zawsze zabezpieczony:) Dlatego warto przewidywać...
Zaczęła się już piękna polska złota jesień, niestety razem z nią sezon przeziębieniowy:( Ja już choruję i co druga osoba u mnie w pracy też. Leki - wiadomo - kosztują majątek... Przeważnie wygląda to tak: jesteśmy chorzy, biegniemy do najbliższej
apteki, kupujemy leki i płacimy mnóstwo kasy, zwłaszcza w tych
osiedlowych...
A przecież możemy inaczej. Ja teraz kuruję się lekami, które kupiłam wcześniej. Warto rozejrzeć się w aptekach co jest w promocji i można przygotować sobie niezbędnik przeziębieniowy - coś na katar, coś rozgrzewającego, coś na bolące gardło, chrypkę (w ten sposób zaoszczędziłam ok.20 zł).
Dlatego bardziej opłaca się już teraz zajrzeć do aptek (szczególnie tzw. sieciówek), nawet podczas zakupów w markecie, sprawdzić co jest właśnie taniej i kupić, bo niestety jest duża szansa, że się przyda...
A póki nie dopadło nas choróbsko, w ramach uodporniania organizmu, warto pić koktajle owocowe, warzywne albo mieszane :) Pysznie i zdrowo, a przy okazji super działają w walce z jesienną chandrą:) Polecam!:)
Blondynka
Co za zbieg okoliczności bo akurat siedzę chora ;p
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia!:) u mnie już lepiej, ale taka teraz pogoda i tyle wirusów dokoła, że trzeba mieć się na baczności. Chyba najlepiej uodparniać się naturalnie - muszę zacząć systematycznie pić herbatkę z miodem i cytryną. Czosnek też jest bardzo skuteczny, ale jakoś mnie nie przekonuje;)
UsuńŚwietny pomysł z tym niezbędnikiem przeziębieniowym:) ostatnio tak się rozchorowałam, że nawet nie miałam siły iść do apteki. Poprosiłam kumpla, żeby kupił mi jakieś leki. Przyniósł mi je, ale rachunek był ogromny...Chyba zrobił zakupy w najdroższej aptece...Ale przecież jednak mi pomógł:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! zawsze trzeba dostrzegać to, co pozytywne:) Najważniejsze, że nie zostawił Cię bez pomocy:)
Usuń