Chcę przedstawić
Wam moje najnowsze odkrycie wśród kosmetyków: aloesowy dezodorant w sztyfcie -
Aloe Ever – Shield®. Przetestowałam go w wakacje i śmiało mogę go Wam polecić –
jest naprawdę niezastąpiony! Nie ma nic wspólnego z antyperspirantami i nie
może się z nim równać żaden dezodorant, także jeżeli chodzi o cenę. Teraz
używam już drugie opakowanie, bo pierwsze ukradła mi mama kiedy pojechałam do
domu i też jest nim zachwycona:)
Od jakiegoś
czasu coraz bardziej doceniam składniki naturalne i właśnie takich kosmetyków
staram się używać. Ten dezodorant jest idealny pod tym względem. Jednym z
głównych składników jest miąższ aloesowy, który reguluje tzw. mikroflorę
skórną. Nie hamuje naturalnego wydzielania potu, ale poprzez działanie na
mikroflorę skóry, pozbawia pot zapachu. Dlatego jest idealny nie tylko na co
dzień ale też w miejsca, gdzie chcemy się spocić bez skrępowania, że będziemy
straszyć nieprzyjemnym zapachem – np. na siłowni albo w saunie.
Po
prostu trzeba mu zaufać – używając go nadal się pocimy, ale zupełnie
bezzapachowo:) Czytałam, że niektórzy wspomagają jego działanie używając od
czasu do czasu blokera. Wydaje mi się, że jest to bardzo dobry pomysł, gdy nie
jesteśmy pewne czy bloker w 100% zadziała, a nie chcemy dodatkowo zapychać się
czymś nienaturalnym. I to, co jest bardzo fajne dla osób, które po jednym dniu
wrzucały bluzkę do prania, to to, że bez obaw mogą ją założyć drugi raz:)
Nie zawiera soli
aluminium ani żadnych innych chemikaliów antyperspiracyjnych. Dlatego jest
świetny po depilacji, bo dzięki właściwościom bakteriostatycznym aloesu zapobiega
infekcjom, a nawet nawilża, więc nie trzeba obawiać się żadnych podrażnień.
Dałabym mu też dużego
plusa za to, że nie plami ubrań i ma tak delikatny zapach (dla mnie właściwie
jest niewyczuwalny), że nie gryzie się z perfumami, których używam.
Czytałam, że trzeba
dać mu ok. 1 tygodnia żeby zaczął w pełni działać, ale ja już po 2 dniach
używania czułam się w 100% świeżo i komfortowo. Chociaż nie jest
antyperspirantem, wydaje mi się, że nawet zmniejszył wydzielanie potu.
Wg informacji producenta, wystarcza na 9 m-cy. Moim zdaniem to jest bardzo duża wydajność. Zapłaciłam za niego 33 zł (na allegro można znaleźć tańsze), a w ciągu tych 9 m-cy na pewno kupilibyśmy kilka dezodorantów, które wyniosą nas drożej.
Jak dla mnie –
dużo lepiej (ze względu na składniki i działanie) i dużo taniej (patrz cena i
wydajność) :)
Brunetka