...a tymczasem na blogu cisza przez taki długi czas...Ostatnio trochę się u nas dzieje. U Brunetki - praca, studia (czyt. sesja;), a u mnie w końcu - PRACA! :) taka na tymczasem, ale jest :) i na razie zajmuje cały mój czas...Nawet ostatnio nie widujemy się z Brunetką, a dzwonimy do siebie tylko na chwilkę;) ale ona zaraz skończy sesję, ja przyzwyczaję się do nowego trybu życia (z pracą w roli głównej;) i wszystko wróci do normy:)
I właśnie w ramach wspólnego spędzania czasu w ostatnią niedzielę stycznia odwiedziłyśmy wystawę World Press Photo w toruńskim CSW. Fotografie zrobiły na nas ogromne wrażenie - niektóre zachwyciły swoim pięknem, inne przeraziły swoją bezpośredniością i straszną rzeczywistością, którą przedstawiały. Wystawa uświadamia, że nie doceniamy tego co mamy, ale w końcu my - Polacy jesteśmy urodzonymi marudami...a gdzieś daleko żyją ludzie w całkiem innej, wcale nie różowej, ale szaroburej, rzeczywistości i pewnie nawet nie wyobrażają sobie, że mogą żyć w tak luksusowych warunkach jak my...
Pomysł na bloga o oszczędzaniu i korzystaniu z życia bez rujnowania portfela - super, świetny na dzisiejsze czasy. Sama borykam się z niestałą pracą i niewielkimi dochodami.
OdpowiedzUsuńMyślę jednak (po przejrzeniu bloga), że gorzej troszeczkę z realizacją pomysłów na tym blogu:)
Troszeczkę mało mnie zainteresowały pewne sprawy, ale ogólnie pomysł niezły.
Pozdrawiam!