Zakładając bloga chciałyśmy zmotywować się do wprowadzenia w nasze życie prostych sposobów na oszczędzanie nie rezygnując z przyjemności. Jednym z ciekawych pomysłów było wspólne lepienie pierogów. Razem z Blondynką ulepiłyśmy 130 pięknych okazów:) Żeby nie było zbyt łatwo lepiłyśmy je w nocy;) Ok. północy i 100 pieroga dostałyśmy nagłego niepohamowanego napadu śmiechu, który trwał dobrych parę minut:) wiec wraz z gotowaniem i oszczędzaniem, ćwiczyłyśmy mięśnie brzucha ;)
Brunetka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz