sobota, 7 lipca 2012

Zakupy z pustym żołądkiem

Głównym tematem bloga miało być oszczędzanie i zmaganie się z naszymi (zbyt małymi) finansami, a ostatnio mam bardzo duży problem właśnie z oszczędzaniem, konkretnie - z racjonalnym robieniem zakupów... Problem polega na tym, że w związku z moim "zabieganiem" - czyt.: zbyt małą ilością czasu w stosunku do moich potrzeb, moje zakupy wyglądają w ten sposób, że w drodze z pracy wchodzę do sklepu i robię zakupy jednocześnie wymyślając co będę jadła na obiad. Niestety jest to pora, kiedy jestem już bardzo głodna i w efekcie wkładam do koszyka różne rzeczy, potem część z nich odkładam jednak na półki, a i  tak wracam do domu z zakupami większymi niż potrzebuję... Niestety części z tego jedzenia nie mam kiedy zjeść i muszę je wyrzucić. Nie lubię kiedy jedzenie się marnuje i nie lubię kiedy tak bez sensu wydaję pieniądze...




O wiele łatwiej byłoby planować chociaż dzień wcześniej co będzie na obiad kolejnego dnia i mieć już te produkty w domu. Zakupy mogłabym wtedy robić na spokojnie wieczorem z zaplanowaną wcześniej listą potrzebnych rzeczy - prościej i oszczędniej. Ale niestety ciągle "brakuje mi czasu" żeby planować... Najwyższy czas to zmienić.

Wam też zdarzają się takie zakupy z "pustym żołądkiem"?

Blondynka

4 komentarze:

  1. Jak każdemu nierozsądnemu człowiekowi. Wychodzę wtedy z zakupami dwa razy większymi niż potrzebuję. W środku prawie same słodycze. I tyłek rośnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest łatwo...Dzisiaj (bo najlepiej zaczynać od poniedziałku;)miałam wprowadzić w życie planowanie zakupów, ale wyszło tak jak zwykle...Porażka:( a na dodatek dzisiaj płaciłam kartą i to niestety jeszcze zawyżyło koszt moich zakupów...Napiszę o tym posta.
    Pozdrawiam :) Blondynka

    OdpowiedzUsuń
  3. Zasada pierwsza: nie chodz glodna na zakupy. Zasada druga pomocna przy oszczedzaniu: jesli masz mozliwosc rob zakupy raz w tygodniu np. piatek a potem dokupuj tylko biezace produkty typu chleb, mleko itp. Wymaga to zaplanowania jadlospisu, ale dzieki temu wykorzystasz zapasy bardziej racjonalnie :-)
    To naprawde dziala !

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź! chyba właśnie tego elementu mi brakowało - duże zakupy raz w tygodniu - motywacja do planowania jadłospisu i jednocześnie przemyślane zakupy. Super:)Pozdrawiam!
      Blondynka

      Usuń