Blog miał być o oszczędzaniu i korzystaniu z życia, wiec ja korzystam...;) jak większość kobiet kocham kosmetyki:) Myślę, że czasem coś tu o nich skrobnę. W grudniu w tajemnicy przed Blondynką (bo by marudziła) popełniłam to szaleństwo i nie żałuję!;)
Oto najnowszy kiss box, który jak widać jest bardzo ciekawy i zapewne mocno zdziwił wszystkich, którzy widzieli poprzednie...
Mamy tam w sumie 5 próbek i 3 pełne opakowania (mydło, carmex i żel pod prysznic). Myślę że za cenę 25 zł stanowczo było warto.
Brunetka
P.S. Jesteśmy z Blondynką w trakcie pisania postu o naszych finansach, ale z powodu kolejnej rozmowy o pracę Blondynki oraz mojej stłuczki ( pan mnie nie zauważył-mimo że jechałam drogą z pierwszeństwem), mamy małe opóźnienie...