piątek, 14 września 2012

Będzie się działo! Toruń za pół ceny!


Nawet nas Toruń ciągle zaskakuje taką ilością imprez dostępnych dla wszystkich (czyt. bez biletów). Pisałam wcześniej o paradzie, która niespodziewanie pojawiła się na mojej drodze;) Najbliższe weekendy zapowiadają się jeszcze ciekawiej.

15.09. – coś z przeszłości i ze współczesności:)
12:00 – 18:00 w ruinach Zamku Krzyżackiego i odbędą się Medievalia, czyli festyn średniowieczny. Będzie mnóstwo atrakcji: średniowieczne obozowisko z namiotami, zwiedzanie ruin zamku krzyżackiego, turniej walk grupowych, konkursy, pokazy, widowiska oraz spektakl multimedialny światło i dźwięk „Komturia”.

   

Natomiast ok. 12:00 na Rynku Nowomiejskim, w ramach Urban Dance Meeting 4 organizowanego przez klub NRD, odbędą się zawody tańca ulicznego. Przy okazji sobotniego spaceru, na pewno warto tam zajrzeć.

A na Rynku Staromiejskim odbędą się Otwarte Mistrzostwa w PRZEchodzeniu. Impreza związana jest z budową drugiego mostu, który badzo ułatwi komunikację w Toruniu. Każdy Uczestnik będzie miał za zadanie przejść symboliczny dystans 41 metrów, odpowiadający 1% całej budowanej obecnie trasy mostowej. Liczy się oryginalność i pomysłowość sposobu na przejście tego dystansu.

21 – 23.09.będzie jeszcze bogatszy w atrakcje:)
21.09. o 18:00 w CSW będzie premiera 20-minutowego filmu „Leon Naukowiec” prezentującego postać Janusza L. Wiśniewskiego – znanego pisarza i jednocześnie jednego z najbardziej znanych absolwentów UMK. A co najważniejsze – pisarz będzie gościem specjalnym premierowego pokazu! :) 

22.09. o 12:00 z Rynku Nowomiejskiego wyruszy marsz nornic walking „Neuca dla zdrowia”. Jest to świetna propozycja dla tych, którzy lubią aktywnie spędzać czas – start i meta marszu są usytuowane na Rynku Nowomiejskim, a jego trasa biegnie wokół starówki i liczy 4 km. Ale to nie jest tylko zastrzyk zdrowia dla nas – przede wszystkim jest to akcja dobroczynna – za każdy przebyty przez jednego uczestnika kilometr Neuca przekaże 2 zł na rzecz Toruńskiej Fundacji na rzecz Hematologii – im będzie nas więcej tym lepiej. Będzie też więcej atrakcji – m.in. koncert zespołu Loka.


23.09. warto zajrzeć do Cafe Draże (ul. Przedzamcze 6b) – o 18:00 będzie Wek Party czyli wymienianie się słojami – wystarczy zabrać ze sobą słoik z przetworem i można się nim wymienić albo popróbować nowych smaków:) 

A poza tym cały weekend 21-23.09 to wielki weekend zniżek! :) W ramach III edycji akcji Toruń za pół ceny, wiele toruńskich restauracji, kawiarni, pizzerii, hoteli i instytucji kulturalnych i sportowych obniży ceny poszczególnych produktów i usług o 50%! 


Atrakcji jest tak wiele, że jest w czym wybierać, ale najlepiej tak zaplanować weekendy żeby jak najwięcej z nich skorzystać:) A Ci, którzy jeszcze nie mieli okazji zobaczyć Torunia, mają dodatkowe argumenty, żeby odwiedzić nasze miasto:)

sobota, 8 września 2012

Właśnie za to kocham Toruń!

Teraz już wiem skąd wzięła się parada poruszająca się ulicami toruńskiej starówki;) Ale kiedy ją zobaczyłam biegnąc na spotkanie - byłam bardzo zdziwiona:) Udało mi się zrobić 3 szybkie zdjęcia telefonem i dlatego taka jakość:( niestety nie mogłam zostać dłużej:/


Dzisiaj Toruń brał udział w wielkim ogólnopolskim publicznym czytaniu Pana Tadeusza. Akcja powstała z inicjatywy Prezydenta Polski aby uczcić 200 lat od ostatniego zjazdu na Litwie, o którym napisał Adam Mickiewicz.


Próbując wyprzedzić paradę bocznymi uliczkami, mijałam tych panów kilka razy;)


A poza tym dzisiaj w Toruniu działo się jeszcze więcej - na Rynku Nowomiejskim były pokazy ratownictwa medycznego, konkursy, koncerty. W Muzeum Etnograficznym - wojewódzka inauguracja Europejskich Dni Dziedzictwa - były koncerty zespołów ludowych, teatr obrzędowy i inne atrakcje. Nie wspominając o wielu innych rzeczach, o których nie wiedziałyśmy.

Blondynka

piątek, 7 września 2012

Gruuuba ryba

-->
Lubimy czasem zjeść obiad gdzieś na mieście. Moim zdaniem są z tego same korzyści:) możemy oderwać się od codzienności, zaoszczędzić czas, bo jednak nie przygotowujemy posiłku, nie musimy zmywać…;) A jeśli chodzi o pieniądze – przecież za obiad, który robimy w domu też płacimy. Czasem warto pozwolić sobie na taką ekstrawagancję ;) 

Ostatnio postanowiłyśmy zobaczyć z Brunetką jak wygląda miejsce, które tak często mijamy - odwiedziłyśmy „Gruubą rybę” na ul. Małe Garbary.




Może sąsiednie kamienice nie przyciągają uwagi jako obiekty zabytkowe, ale to zaledwie kilka kroków od ul. Szerokiej i warto tam zajrzeć. 

Tym bardziej, że ceny nie odstraszają. W porze lunchowej (11-16) ceny są obniżone i można zjeść obiad już za 13-15 zł. Później ceny nie przekraczają 25 zł (z 2 lub 3 wyjątkami). Napoje od 3-5zł. Zupa rybna jest za 5zł. I można wybierać w różnych rybkach: dorsz, flądra, halibut, karp, pstrąg, sieja, mintaj, lin, łosoś, sola. 

Nie znałyśmy godzin otwarcia: niedz-czw 11-20, pt-sob 11-21. Przyszłyśmy 30 min przed zamknięciem (to był bardzo późny obiad;)) i dlatego zdecydowałyśmy się na zabranie jedzonka na wynos. 

Ja zamówiłam makaron z łososiem, serem lazur, orzechami i masełkiem czosnkowym za 12,90 zł.

Brunetka zamówiła dorsza z pieczonymi ziemniakami i surówką za 17,70 zł. Dostała jeszcze sos czosnkowy.


Ryba była ukryta głęboko pod ziemniakami, żeby na pewno nie wystygła:) Dodatki może nie wydają się ogromne, ale wbrew obawom, Brunetce jeszcze zostały;)

Blondynka

poniedziałek, 3 września 2012

Wszystko co dobre, kiedyś się kończy...

Wakacje minęły. Zaczął się wrzesień. Dzieci rozpoczęły kolejny rok szkolny. Hura!!! My nie! ;) Postanowiłyśmy, że i my coś zmienimy - najwyższy czas na metamorfozę naszego bloga! :)

Wpisy podzieliłyśmy na kategorie, żeby łatwiej się je Wam czytało i szukało tego, co interesuje Was najbardziej. W wakacje trochę podróżowałyśmy - urlop na jachcie, wypad na Mazury, nad morze, Warszawa, Poznań - to w ramach korzystania z życia :) Nie napisałyśmy o tym, ale chcemy to zmienić i dlatego pojawiła się zakładka "Nasze miejsca". Inne tematy: kosmetyki, kuchnia, a zwłaszcza - oszczędzanie, już wcześniej były na blogu. W rozmaitościach będzie misz-masz naszych pomysłów, np. Blondynka uchyli rąbka tajemnicy albo może nawet zdradzi więcej o swoim hobby...;)

Na blogu trochę się zmieni, ale nasza sytuacja finansowa jest bez zmian i dlatego tematy nadal będą związane z oszczędzaniem. Będziemy starały się rozwijać przydatną umiejętność korzystania z życia przy niewielkich nakładach finansowych i będziemy dzieliły się z Wami naszymi doświadczeniami.

Na pewno będzie więcej zdjęć - stwierdziłyśmy, że pismo obrazkowe jest bardziej atrakcyjne  - Wy macie przyjemność oglądania zdjęć, a my ich robienia :) Żeby to nie były puste słowa - na początek trochę wakacyjnych fotek :)






 










 

Brunetka i Blondynka

piątek, 31 sierpnia 2012

Hebe - nowa drogeria w Toruniu

Niedawno w Toruniu została otwarta nowa drogeria Hebe. Mieści się na starówce przy ul. Szerokiej, w dawnej siedzibie Deichmanna.


 


Hebe jest dość młodą drogerią. Włascicielem jest własciciel Biedronki. Pierwsze sklepy zaczeły pojawiać się w 2011 r. w Warszawie.




Podczas zakupów możemy założyć kartę, dzieki której na maila dostaniemy bon 10zł do wykorzystania przy zakupach powyżej 40 zł (w ciągu 10 dni od dnia otrzymania) oraz, z tego co czytałam, dodatkowe bony zniżkowe dostosowane do naszege profilu zakupowego.

Moje małe zakupy;)

Ani ja, ani moje koleżanki nie dostałyśmy żadnych próbek mimo prośby (moje koleżanki nie robiły tak skromynych zakupów;).  Ceny są porównywalne do Natury i Rossmanna. A w toruńskiej Naturze zawsze znajdą sie jakieś próbki, darmowa gazeta "Uroda", wiec na razie Hebe nie podbiło mojego serca, jednak będę tam zaglądać ponieważ są tam nowe marki niedostępne w innych toruńskich drogeriach.


Na koniec zostawiam Wam linki do strony Wizażu, na której jest dużo pozytywnych recezji drogerii oraz do strony drogerii, gdzie możecie znaleźć aktualną gazetkę.
Link do strony hebe:Hebe-KLIK
Link do wątku na wizazu:Wizaz-KLIK
Brunetka

czwartek, 30 sierpnia 2012

Suchy szampon i jego dużo tańsza alternatywa

Wybierając się na wakacje nie zawsze mamy dostęp do prysznica. Odświeżenie się na stacji benzynowej nie jest problemem, ale umycie głowy w tłumie ludzi z autokaru jest już nie lada wyczynem. Ja niestety należę do ludzi, którzy muszą myć głowę codziennie, dlatego już parę lat temu tak bardzo pokochałam suche szampony. Nie odstraszała mnie nawet ich cena (kiedyś 30-50zł, teraz znajdziemy już 13-15zł, a w promocji nawet taniej). Uważałam, że wynalazcy należy się nagroda do momentu aż znalazłam dużo tańszą alternatywę suchego szamponu - TALK. Rozprowadza się go trochę mniej wygodniej niż w szampon w sprayu, ale za to jedno opakowanie starcza na o wiele dłużej i kosztuje dużo mniej (ok 6zł).


Podobnie jak jego droższa wersja matuje włosy, unosi końce dodając objętości. Ma też podobny minus - u ciemnowłosych kobiet trzeba mocno uważać by wszystko strzepać, bo włosy będą wyglądały na lekko przykurzone. Można kupić suche szampony (te droższe), które są koloryzowane np. na kolor skóry, tańsze podobnie do pudru są białe.
Warto posiadać wśród swoich kosmetyków chociaż talk, bo niejeden raz może uratować naszą fryzurę;)


Brunetka

niedziela, 19 sierpnia 2012

Czarna woda do picia - nowość nawet dla Brunetki;)

Brunetka - osoba ciągle czegoś szukająca, nawet jeśli jeszcze nie wie czego szuka, to na pewno uda się jej coś nowego i ciekawego znaleźć ;) Coś, co jest właśnie trendy na świecie, a w Polsce słyszała o tym zaledwie garstka dociekliwych osób i wśród nich właśnie Brunetka ;)  To od niej dowiaduję się o nowościach:
  • pękający lakier do paznokci - kiedy pytałyśmy o niego w drogeriach panie sprzedawczynie patrzyły na nas dziwnie, dopiero po pewnym czasie pojawił się w Douglasie i dopiero długo później w innych drogeriach, 
  • matujący lakier do paznokci - zapytałam Brunetkę czy slyszała o nim - oczywiście już go miała;),
  • nowe sposoby zdobienia paznokci - malowanie lakierem na wodzie, gąbeczką, ozdabianie "bulionem" - obejrzałyśmy na Youtube filmik po angielsku i Brunetka wyruszyła na poszukiwania bulionu w toruńskich drogeriach - o dziwo, znalazła go w sklepie "wszystko za 5 zł" :)
  • suchy szampon do włosów- za pierwsze płaciła prawie 50zł,
  • szampon w kostce - zamawiała u znajomych z Anglii lub Niemiec już kilka lat temu,
  • krem BB - chciała zamówić przez internet, ale pojawiły się wtedy polskie zamienniki i póki co postanowiła je przetestować,
  • kiss, glossy i inne boxy;),
  • szybkoschnący ręcznik...
Ale tym razem to mi udało się ją zaskoczyć!:) Na popularnym portalu Wizaz.pl znalazłam artykuł o czarnej wodzie do picia blk.- robi wrażenie:) Woda nie zawiera sztucznych barwników, swój kolor zawdzięcza naturalnym minerałom i ma neutralny smak.




Można zamówić zestaw takiej wody na stronie Amazon.com. Może nawet skusiłybyśmy się na jej zakup w celach poznawczych, ale to aż 24 butelki i koszty też niemałe - 55$ + przesyłka... Na razie wystarczy nam świadomość, że już wiemy o takiej nowości, ale kiedyś - kto wie? ;)

Też lubicie wyszukiwać nowości jak Brunetka? A może ostatnio czytaliście/słyszeliście o jakiejś ciekawej nowince?
Blondynka